trasa

trasa

Saturday, December 15, 2012

15 grudnia 2012

Samolot. Mission failed. Bylem wczoraj w biurze przewoznika, nie ma bezposrednich statkow na Papue. Kargo -sugeruja przez Surabaje (czyli najpierw powrot na Jawe, juz to pare razy slyszalem), daleko, nie lubie sie wracac. Statki pasazerskie - tez trzeba by sie przesiadac,  byly nawet wczoraj statki na Maluki -jeden 3 dni, drugi 5 dni (plywaja zwykle co kilka/kilkanascie dni). To oznacza znacznie dluzszy czas podrozy niz oczekiwalem. Podrozowanie przez Papue w takim stylu to kwestia nie tygodni, ale miesiecy.
Bezposredniego lotu nie ma, zatem lece dzis na Bali, a stamtad jutro wieczorem mam lot do Darwin (i tak jest taniej niz bezposredni lot z Dili). Dobrze sie czuje z decyzja o samolocie. Przychodzi co prawda rozczrowanie, tyle miesiecy wygladania jakiegos wodnego transportu, jest troche zlosci, zastanawiam sie tez gdzie moglem sie lepiej zachowac, gdzie nie wychwycilem jakiejs okazji. W obecnej jednak sytuacji dobrze sie czuje z podjeta decyzja. Czas popracowac wreszcie i dac rodzicom odpoczac od nerwow :) Nabrac energii do podrozy i moze uzbierac na zeglowke ;)

2 comments: