trasa

trasa

Wednesday, January 25, 2012

23 Stycznia 2012

Dzis dzien byl piekny. Wyjazd z Tbilisi, czworka przyjaciol odprowadzila mnie na droge, wczesniej pomodlilismy sie razem na rozancu. Bylem szczesliwy, jak rozpoczalem podroz dopadla jednak tesknota. Smutno. O 22.30 dojechalem do jakiegos miasta(Vanadzor), bylem tak zmarzniety, wszedzie snieg, bylo mi wszystko jedno ile zaplace, musialem sie przespac w hotelu.


2 comments:

  1. No tak, w takich chwilach to ponoć trzeba:
    - dobrze zjeść
    - dobrze pospać
    - zrobić sobie małą przyjemność
    - pogadać z przyjacielem
    Myślę że często to działa... :)

    ReplyDelete
  2. Dzieki :) Zeby bylo z kim pogadac... ja chcialem tylko zeby bylo cieplo ->dobrze pospac :D

    ReplyDelete