Mija pierwszy miesiąc podroży. Podróż bardzo mobilizuje i inspiruje żeby być lepszym człowiekiem -pod wieloma względami. Po Reisefieber nie ma juz właściwie śladu -zastanawiam sie tylko jak dostać stopem do Izraela -chciałbym tam być na Wielkanoc. Podobno są jakieś niepokoje w Syrii, zresztą jest problem z pieczątkami -chyba najlepiej byłoby złapać jachtostopa do Izraela. Tylko jak? Dziś bez większych przygód dotarliśmy do Dogubayazit. Miasto jak region -dość szare, dzieci na ulicy krzyczą „ello Money” dużo posterunków żołnierskich. W Turcji jest inaczej niż w Europie -nikt nie zapina tu pasów, kierowcy tirów biorą 2 osoby na stopa i pozwalają spać w trakcie jazdy na łóżko z tylu, śmiecie wyrzuca sie przez okno.
No comments:
Post a Comment