trasa

trasa

Friday, July 27, 2012

27 lipca 2012

Wschodni kraniec Jawy, dzis rano "zaliczylismy" wulkan Bromo, jak sie okazalo jeden z "obowiazkowych" celow odwiedzin kazdego turysty (bleee). Yogjakarte musialem szybko opuscic, bo po prostu czas nagli. NI mam czasu zobaczyc wszystko co bym chcial. Planuje jeszcze tu wrocic. Piekny kraj, wspaniali ludzie pyszna kuchnia, latwy jezyk. Wczoraj rano gosc dla mnie zdecydowal sie wziasc wolne i pojechal (z dziewczyna) 300 km zeby tez zobaczyc wschod slonca nad Bromo. Po drodze zgarnelismy trojke Czechow, ktorzy tez mieli inne plany, bylo calkiem milo. Dzis nocleg na plazy, jutro bede szukal statku z Banyuwangi do Australii, jak sie nie uda, jade na Bali.

1 comment:

  1. Jak zahaczysz o Bali to też super :) Zawsze to nowe doświadczenie, chociaż Bali jest chyba bardzo turystyczne w tym sensie którego nie lubisz :)

    ReplyDelete