trasa

trasa

Monday, September 19, 2011

2 wrzesnia 2011 r.

Mija pol roku podrozy. Myslalem, ze bede juz w Australii, a jestem na Zakaukaziu. Daleko ta Australia... Myslalem o tym by po Armenii pojechac przez Gruzje, Rosje, ewentualnie Kazachstan i Chiny, ale wizytwa w rosyjskiej ambasadzie mnie skutecznie zniechecila (za latwo sie zniechecam? ;) Nocuje po przerwie z jakims hostelu, wciaz w Yerywaniu. Kaukaz jest bardzo ciekawym regionem z historycznego i politycznego punktu widzenia. Zaskakujace, ze taki maly kraj -Armenia, ktora jako pierwsze panstwo przyjela chrzescijanstwo jako religie panstwowa. Armenia ma rowniez wlasny alfabet. Oprocz dziedzictwa rzezi Ormian w czasach I Wojny Swiatowej, czego Turcy wciaz sie wypieraja, sa tu ostre konflikty z Azerbejdzanem o region Karabachu (historycznie i etnicznie ormianski, ale za czasow "sowieckiego sajuza" przyznany Azerbejdzanowi). Karabach jest pod kontrola Armenii (oficjalnie republika, ktorej nikt nie uznaje) i mimo ze dzieki ropie Azerbejdzan jest duzo duzo bogatszy od Armenii, wojny wszystkie wygrywali Ormianie. Teraz granic Armenii strzega rowniez wojska rosyjskie(granica z Turcja i Azerbejdzanem jest zamknieta), a wszystkim rzadzi tutaj kapital rosyjski, takze kraj zrzekl sie czesciowo suwerennosci.

No comments:

Post a Comment