trasa

trasa

Monday, September 19, 2011

17 wrzesnia 2011 r.

Wczoraj zaczepila mnie jakas kobieta na ulicy, czy nie chcialbym wziasc udzialu w darmowej wyciecze do Sighnagi (spotkani pare dni temu rowerzysci z Polski bardzo polecali te okolice -wschodnia Georgia). Dzis miala sie odbyc ta wycieczka, ale sie okazalo, ze sie skonczyly razem z wakacjami. Zostalem wiec w towarzystwie tej kobiety, ktora okazala sie lekka szajbuska (musi to swietnie brzmiec, obok slow o szacunku do innych). Gosciowa jest dumna z tego ze nie pracuje (a glupia nie jest), zyje z winogron, fig rosnacych tu i owdzie, poprosi piekarza o chleb i chodzi na rozne wystawy po ktorych jest poczestunek. Pokazala mi pare ciekawych miejsc w Tbilisi, i jak sie tu zdobywa pozywienie :) takze doswiadczenie cenne.

No comments:

Post a Comment