Przypadkowo spotkany Amerykanin wskazał mi tani nocleg w Damaszku. Jak słucham opowieści ile i jak amerykanie podróżują to wcale sie nie dziwie ze maja kryzys. Poszliśmy do "hammamu”, czyli takiej łaźni liczącej kilka (kilkanaście?) wieków. Były lody w lodziarni o 200 letniej tradycji. Damaszek jest piękny i do tego tani, teraz jeszcze nie ma prawie turystów, hotele puste. Politycznie - sytuacja wydaje sie być pod kontrola prezydenta i żadnych zmian nie będzie.
No comments:
Post a Comment