Tydzien na Sumatrze, jak na razie, barzdzo mi sie tu podoba. Jestesmy na przedmiesciach Padang, zachodnia Sumatra, po drodze bylismy na polnocy nad jeziorem Toba. Jest pieknie, troche podobnie do Indii, ale lepiej (co prawda mniej kolorowo, ale wciaz bardziej mi sie tu podoba). Drogi tez kiepskie jak w Indiach, takze za szybko sie nie przemieszczamy. Jednego dnia smazymy sie "na pace" pick-upu, drugiego lapiemy na stopa rajd harlejowcow. Dzis przekroczylismy rownik, zaskakujace, ze bywa tu dosc chlodno i deszcz, zalozylem po raz pierwszy polar, od czasow Iranu :) Ostatnie 2 tygodnie czesto nocujemy po kosciolach zarowno w Malezji jak i w Indonezji. Czasem czuje sie jak gwiazda(dobrze ze nie zostalem pilkarzem ;), ludzie pokazuja palcem bialego, i robia duzo zdjec. Znajomosc indonezyjskiego jak najbardziej wskazana -zaskakuje spora ilosc slownictwa pochodzenia anglojezycznego zwlaszcza jak na byla kolonie holenderska.
trasa
No comments:
Post a Comment